5 zasad etykiety we Francji
Poniższy post pochodzi z fanpage`u bloga Sukces z klasą i jest częścią cyklu o zasadach etykiety w różnych krajach świata, które ukazują się tam w każdy czwartek. A z racji, że powstał przy moim skromnym współudziale, a zasady dotyczą Francji (również tej pięknej, południowej części) publikuję go również na blogu.
Maria Pierzchała, właścicielka i główny trener w firmie Intermanners, specjalizującej się z szkoleniach z zakresu etykiety, skutecznej komunikacji w biznesie, wizerunku i protokołu dyplomatycznego. Maria prowadzi również blog Sukces z klasą, z pogranicza biznesu, dyplomacji i rozwoju zawodowego.
Maria Pierzchała, właścicielka i główny trener w firmie Intermanners, specjalizującej się z szkoleniach z zakresu etykiety, skutecznej komunikacji w biznesie, wizerunku i protokołu dyplomatycznego. Maria prowadzi również blog Sukces z klasą, z pogranicza biznesu, dyplomacji i rozwoju zawodowego.
Połączyłyśmy nasze siły i oto rezultat:
1. Jak wygląda powitanie we Francji? To najczęściej całowanie się w policzek na dzień dobry z kolegami z pracy a nawet z szefem! Tak, tak we Francji to normalne, szczególnie na Południu, kiedy przychodzimy do pracy. Co do zasad całowania się na powitanie, ilość pocałunków zależy od regionu, czasem to jeden raz, czasem dwa, w niektórych regionach trzy. Na przykład w Nicei to dwa razy, ale już w Marsylii trzy razy. Paryż nie podlega regułom, ponieważ są tam ludzie z całej Francji.
2. Lunch, czyli déjeuner we Francji to chyba najważniejsza pora dnia. W pracy, podczas konferencji, targów czy też innych wydarzeń, w tym czasie, czyli około godziny 13.00 wszyscy wychodzą jeść, to prawdziwa świętość. Koledzy, partnerzy biznesowi często jedzą wspólnie, nie rozmawiają o pracy, nie spieszą się zbytnio, liczy się miła atmosfera i "odskocznia" od obowiązków. Kieliszek wina do lunchu jest czymś naturalnym. A skoro o winie mowa to we Francji dopuszczalna norma alkoholu we krwi po której można prowadzić samochód to 0,5 promila, czyli ponad dwa razy wyższa niż w Polsce!
3. Na Południu Francji ludzie często rozmawiają ze sobą np. kiedy stoją w kolejce do kasy w supermarkecie czy podczas spaceru potrafią podzielić się swoim spostrzeżeniem z obcą osobą. Nie czujmy się zakłopotani, kiedy osoba, której nie znamy coś do nas powie z uśmiechem lub zdziwieniem, to z pewnością nic negatywnego. A co do niewygodnych tematów to z pewnością z złym tonie jest rozmowa o pieniądzach, szczególnie na początku znajomości.
4. Jak poprawnie jeść mule? Jest wiele teorii w tym część błędnych np. ta, że z jednego pustego mula robimy szczypce i tak jemy. Klasyczne mule np. te w wersji les moules marinières jemy przy użyciu widelca i ręki. Używamy także łyżki, ale wyłącznie do zjedzenia sosu a następnie po skończeniu jedzenia palce opłukujemy w wodzie z cytryną.
5. A jak jeść inne dobro narodowe Francuzów, czyli sery? Nie ukrywam to temat na wielostronicowy poradnik, ale zasadniczo do serów miękkich i twardych używamy różnych noży i w zależności od rodzaju kroimy je w różny sposób. Noże do serów miękkich mają otwory i ostre zakończenie zaś do twardych mają prostokątne i nieco dłuższe trzonki. Niektóre sery jak np. Mont d’Or jemy wyłącznie łyżką.
Zapraszam na Facebook:
Blog "Sukces z klasą"
Jeszcze Dalej niż Południe
Francuski savoir-vivre w miarę spoko do ogarnięcia ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń